Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało ciekawy raport na temat banknotów, które w Polsce są najczęściej fałszowane. Dane niezbędne do jego sporządzenia pochodzą z Komendy Głównej Policji, więc można je uznać za w pełni wiarygodne. Dowiadujemy się z nich, że podrabianiem pieniędzy najczęściej zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, działające na skalę krajową lub europejską.

Powszechność tego typu przestępstw w naszym kraju jest szczególnie duża, co ma ścisły związek z położeniem geograficznym Polski. Dla fałszerzy jesteśmy idealnym regionem do przerzutu podrobionych walut ze wschodniej części kontynentu na Zachód. Z zebranych wiadomości wynika, że sfałszowane pieniądze przywożone są przez kurierów i w ten sam sposób wywożone są z kraju zyski z ich rozpowszechnienia.

Banknotami najpopularniejszymi wśród fałszerzy są tego nominale 50 i 20 euro. Zdaniem ekspertów, świadczy to o przygotowaniu przestępców do wprowadzenia na rynek znacznej liczby falsyfikatów. Regularnie pojawiają się także wyższe nominały, jak choćby 500 euro, które trafia do nas głównie z Turcji i Cypru.

Jeśli chodzi jeszcze o obce waluty, to do Polski przywożone są też spore ilości podrobionych funtów brytyjskich. Ich obecność w obiegu to najczęściej efekt wypłat, jakie rodzimi pracownicy dostają od niektórych pracodawców na Wyspach Brytyjskich. Fałszywe dolary amerykańskie najczęściej przywożone są natomiast z Czech i Ukrainy.

Polskie złotówki także ą notorycznie podrabiane, a tymi najczęściej pojawiającymi się w obiegu są falsyfikaty banknotów o nominale 50zł i 100zł. Stanowią one aż 56% wszystkich fałszowanych złotówek. Zdaniem specjalistów, są dość proste w rozpowszechnieniu.

Należy jednak podkreślić, że z danych zebranych przez Departament Emisyjno-Skarbcowy NBP wynika, iż w 2015r. zmalała liczba wykrytych falsyfikatów i to aż o 32%. Resort sprawiedliwości ujawnił, że w 2015r. za podrabianie pieniędzy skazane zostały 84 osoby.